Biorąc moją codzienną przyjemność

Nawet jeśli jestem amatorską femdom, co oznacza, że Nie jestem profesjonalną kochanką, chcę głęboko przeżywam i doświadczam tego stylu życia w życiu prywatnymz moją uległą. Dowiedziałam się wiele na ten temat i naprawdę czuję, że jest mój.

Dołącz teraz aby obejrzeć pełny film

Jedną z moich największych zalet, jeśli można je tak nazwać, jest czerpać przyjemność intensywnie i bardzo często, kiedy tylko mam na to ochotę. Wystarczy, że pstryknę palcami i gotowe. Dostaję to, co chcę, bez problemów. Moja uległość o tym wie i działa zgodnie z tym. To jest właśnie "amatorskie femdom": żyć nim 24/7.

Lubię bawić się z moim uległym i bawić się jego kutasem, jak na tym filmiku. Robię to z moimi czarnymi botkami na wysokim obcasie, które należą do moich ulubionych. Dlaczego je kocham? Bo są przedłużeniem moich nóg, moich stóp i używam ich jako narzędzia do masowania (lub torturowania) twardego kutasa mojego uległego.

Robiąc to, zaczynam też dotykać swojej waginy. Aby uzyskać jeszcze większą przyjemność, delikatnie się masturbuję. Moje pobudzenie wzrasta z każdą minutą coraz bardziej.

W międzyczasie moja uległość trzyma mnie za nogi. Nagle, stał się "obiektem" podtrzymującym moje nogi, nie ma już swojej tożsamości.

Jest tam, w niewygodnej pozycji, wykonując swój obowiązek jako dobry uległy. Ponadto wykonuje moje polecenia z oddaniem i bez narzekania, bo taka jest jego praca. Nauczył się znajdować przyjemność w tym co robi, nawet jeśli te działania nie są naprawdę przyjemne.

Każdy trening przypomina mojemu subowi, że jestem jego światem i że wszystko co związane ze mną musi być dla niego przyjemne. Dlatego docenia wszystko, co mu każę zrobić lub powiedzieć. Widzę różnicę w jego zachowaniu i postawie. Teraz jest naprawdę uległy i pokornie posłuszny swojej pani.