Moja magiczna różdżka

Dziś pada deszcz, ale to nie oznacza, że będzie to smutny dzień. Wcale nie!!!

W femdomie zawsze musi istnieć podstawa wzajemnego szacunku.
Bycie Mistress nie oznacza posiadania władzy absolutnej, ani otrzymywania bez dawania czegokolwiek. Wręcz przeciwnie, rola Mistress jest bardzo "wymagająca" i wymaga edukacji, praktyki i wrażliwości.

Część psychologiczna femdom, BDSM i każdej praktyki, która ma związek z innymi ludźmi, ma ogromne znaczenie.
Absolutnie nie wolno bagatelizować sygnałów partnera, rzeczywiście trzeba o nich otwarcie rozmawiać.
Femdom musi sprawiać przyjemność i przyjemność obu partnerom.

Jedną z metod, którą wykorzystuję do upokorzenia mojego uległego jest upokorzenie go przy użyciu narzędzi BDSM.
Uwielbiam masturbować się na nim, drażnić go i doprowadzać do ekstremum. W tym momencie, gdy widzę, że jego pożądanie seksualne jest bardzo wysokie, zaczynam masturbować się moją femdomową magiczną różdżką.

W jego oczach widzę, że ta czynność go upokarza, chciałby być na miejscu tego obiektu, móc sprawić mi ogromną przyjemność i doprowadzić do orgazmu.
Jest to praktyka, która ma bardzo duży wpływ!

Mój uległy już skończył dzisiejsze prace domowe, dlatego zapraszam go do swojego pokoju.
Najpierw jednak bierze prysznic, bo wie, że chcę, by był czysty i pachnący.

Po położeniu na łóżku zaczynam bawić się jego miękkim kutasem. Drażnię go, aż staje się coraz twardszy.
Zgadnij: czy pozwolę mu się spuścić?
Kiedy jestem zmęczona jego kutasem, biorę moją czarną magiczną różdżkę i słodko rozkoszuję się swoją przyjemnością.
Podniecenie rośnie, jest bardziej intensywne, aż dochodzę do orgazmów...