FLR jest o miłości

Rozpoczynając relację femdom, trzeba mieć świadomość, że nie jest to gra. Masz obowiązki wobec swojego poddanego, który poddał się i oddał swoje życie w twoje ręce. Pamiętaj, że związek femdom to także miłość...

Dołącz teraz aby obejrzeć pełny film

Zawsze czułam w sobie tę siłę, tę chęć dominacji, posiadania wszystkiego pod kontrolą, decydowania za wszystkich.

Po różnych waniliowych związkach zrozumiałem, że ten świat nie jest mój. Nie mówię, że mi się nie podobał, ale szukałam czegoś innego. Czegoś bardzo zróżnicowanego, czegoś bez ograniczeń, co pozostawiało pełną przestrzeń dla mojej seksualnej kreatywności, czegoś, co nie wtłaczało mnie w rolę, która mi nie pasowała.

Zaczęłam więc czytać i robić badania, odkrywając tym samym cały świat, który kręcił się wokół femdom. Tam zrozumiałem, że związek femdom jest tym, czego chciałem.

Oczywiście w dzisiejszym społeczeństwie nie jest łatwo znaleźć mężczyznę, który byłby skłonny wejść w tego typu związek. Po latach męskiej dominacji mężczyzna powinien "zniżyć się" do woli i rozkazu kobiety, pozostawiając jej carte blanche i podporządkowując się jej. Czy mamy takich mężczyzn? Na pewno!!!
Trzeba szukać w odpowiednich miejscach lub tłumaczyć swoje wynalazki przejrzyście, bez oszustw, ale otwarcie.

Na pewno znajdzie się mężczyzna, który chętnie się podporządkuje, zgodzi się na to, że to Ty masz kontrolę i chętnie się podda. Ja go znalazłam i jestem z nim szczęśliwa.

Relacja femdom wiąże się też z pewnymi mechanizmami psychologicznymi, o czym dobrze jest wiedzieć, zanim się coś zrobi.

Żyję w Female Led Relationship z moją uległą. Nie chodzi tylko o dominację, kontrolę, wymianę władzy, ale także o szacunek, uczucia i podniecenie. FLR to styl życia, to miłość. Pamiętam, kiedy ta zmiana zaszła w moim życiu, stała się częścią mnie i mojej filozofii.