Mój niewolnik służący mi podczas wakacji

Trening uległości to niekończący się proces. Nigdy się nie kończy, nawet na wakacjach. Ciągle go szkolę, aby mógł stać się świetnym uległym.

Wejdź do mojego świata aby zobaczyć pełną galerię

FLR to styl życia 24/7, nie ma wyjątków, nawet podczas wakacji. Dlatego codziennie szkolę mojego suba, aby był posłuszny, pełen szacunku i gotów umniejszać się tylko dlatego, że ja tego żądam.
Jeśli będzie się dobrze zachowywał, nagrodzę go. Jeśli nie, znajdę odpowiednią karę. Chodzi o dyscyplinę i czerpię z tego ogromną przyjemność!

Ten styl życia jest na całe życie, o ile jest zgodny. Żadnych przerw, żadnych przerw. To jak oddychanie, nic na to nie poradzę.

Praktyki kultu stóp, usługi femdom i wiele innych znajdują miejsce nawet wtedy, gdy jestem na wakacjach. Pomijając je, mój uległy byłby zagubiony i nie wiedziałby, jak zareagować.

Dlatego trening uległości powinien być rutyną, czymś, co Mistrzyni robi bez kłopotów.