Zmysłowa zabawa w chowanego

Zmysłowa zabawa w chowanego z moim subem.

Gdzie ja jestem? Jestem tu, tam, wszędzie... To jest fajne, bo nigdy nie wiesz, co się dzieje wokół, gdy się ukrywasz, i nikt nie wie, co robisz, gdy jesteś ukryty.
To jest takie zmysłowe i tajemnicze.

Wejdź do mojego świata aby zobaczyć pełną galerię

Gdzie ja jestem? Jestem tu, tam, wszędzie... To jest fajne, bo nigdy nie wiesz, co się dzieje wokół, gdy się ukrywasz, i nikt nie wie, co robisz, gdy jesteś ukryty.
To jest takie zmysłowe i tajemnicze.

Kto nie lubi się ukrywać i szpiegować tych, którzy pozostają widoczni?

Zabawa w chowanego była jedną z moich ulubionych gier w okresie dorastania i od czasu do czasu bawię się w nią z moją uległą.

Ja się chowam, a on musi mnie szukać. Jeśli znajdzie mnie w wyznaczonym czasie, otrzyma nagrodę. Coś ekscytującego, coś, co sprawi, że będzie chciał nagrody, co zmotywuje go do aktywnego udziału w grze. Już wiem, co by pokochał: uwielbienie stóp, lizanie cipki, lizanie tyłka lub inne?

W międzyczasie kontroluję go z mojej kryjówki. Widzę go, zagubionego i bezradnego, jak zwykle. Uległego, który poddał się życiu i całkowicie zależy od dominacji swojej Pani.